|
Czwarty Wymiar ...world wide watches... |
|
Manufaktura - Seiko Movement 4R36A
kumpel koronki - 2012-01-12, 10:09 Temat postu: Seiko Movement 4R36A Panowie gdzie można zasięgnąć dokładniejszej wiedzy o tym werku, czy ma stop sekundę , albo chociaż dokręcanie ?
Cezar - 2012-01-12, 10:13
Nie ma, szukaj czegoś z 6R
kumpel koronki - 2012-01-12, 10:16
Ten werk występuje np w takim zegarku
http://www.chinawatches.p...p=339070#339070
czyli stop sekundy, ani dokręcania on nie ma ?
zero8 - 2012-01-12, 10:20
Wiem co ma wszystko co potrzebujesz, tylko czarna tarcze
Borewicz - 2012-01-12, 10:21
Dałeś linka do tego samego tematu w którym jesteś - taka pętla...
Cezar - 2012-01-12, 10:21
Chrono stenka
zero8 - 2012-01-12, 10:30
Hamilton jazz master
Santino - 2012-01-12, 11:00
Borewicz napisał/a: |
Dałeś linka do tego samego tematu w którym jesteś - taka pętla... |
KK sprawdza naszą czujność i cierpliwość...
kumpel koronki - 2012-01-12, 13:10
A cholercia, rzeczywiście nie tego co trzeba linka wkleiłem. Sorki zaworki
Chodziło mi o tą jedyną ładną piątkę moim zdaniem.
http://www.seiyajapan.com...-Movt-4R36.html
Blaz - 2012-01-12, 14:27
6R15 - stop sekunda, dokręcanie koronką, 50h rezerwy chodu.
4R15 - brak stop sekundy, brak dokręcania koronką, 50h rezerwy chodu.
4R35 - stop sekunda, dokręcanie koronką, 41h rezerwy chodu.
jacjakuza - 2012-01-12, 14:29
W opisie stoi że jest hack i dokręcanie
kumpel koronki - 2012-01-12, 14:47
jacjakuza napisał/a: | W opisie stoi że jest hack i dokręcanie |
W opisie na stronie tego sprzedawcy rzeczywiście jest to podane, czytałem, ale zegarek jest z tych tańszych więc całkiem możliwe, że coś pomylone jest. Takie funkcje w tanim zegarku hmmmmm
Krążył gdzieś w sieci taki PDF manual ze wszystkimi mechanizmami SEIKO.
Blaz - 2012-01-12, 14:50
Przecież napisałem wyżej.
kumpel koronki - 2012-01-12, 14:53
Blaz napisał/a: | Przecież napisałem wyżej. |
Ale napisałeś Łukaszu:
4R35 - stop sekunda, dokręcanie koronką, 41h rezerwy chodu.
a tamten 4R36 i to jeszcze z literka A czyli automatyczny
Może ktoś z Was ma Seiko z takim mechanizmem ?
Blaz - 2012-01-12, 14:55
4R36 różni się od 4R35 tylko i wyłącznie dodaną nazwą dnia tygodnia. Seiko tak to oznacza. 7S25/7S26 czy 7S35/7S36 przykładowo.
A, B czy C - tak są oznaczane kolejne edycje tego samego mechanizmu. Automatyczne to one są wszystkie.
Tomek - 2012-01-12, 15:00
Mam 4R37 w SSA003K2 (to to samo, co 4R35 plus czas 24h) i ma obie te funkcje.
Iks - 2012-01-12, 17:41
też miałem/mam SSA003 i potwierdzam pełną funkcjonalność tj. dokręcanie i stop sekundę
Słoniu - 2012-01-12, 17:50
A ja mam w planach SSA003 - zaczął mi się podobać
Tomek - 2012-01-12, 18:55
jslanina napisał/a: | A ja mam w planach SSA003 - zaczął mi się podobać |
Wymienię na Marinkę
Słoniu - 2012-01-12, 19:17
Wiesz, póki co mam manię zbieractwa - wsio co mam zostaje - jak Svedos Ale o wrogim przejęciu możemy pogadać byle w lutym
Tomek - 2012-01-12, 21:44
Może być bez dopłaty, niech będzie moja krzywda
Cezar - 2012-01-12, 21:51
Tomek napisał/a: | niech będzie moja krzywda |
Tomek, jakby co człowiek nie jest taki, żeby drugiemu nie pomógł
Słoniu - 2012-01-12, 21:53
Tomek, - to już wiem skąd te twoje pomagacze!
Iks - 2012-01-12, 23:30
ja wymienię na pół marinki
trollu - 2014-05-25, 11:32
odkopię
Mam pytanie o 4R37 z SSA003 które posiadam - jak to jest z tym dokręcaniem?
Zegarek jest sprawny, chodzi jak ta lala ale często zegar leży na półce, rotomatu się jeszcze nie dorobiłem. Dokręcania czasami używam ale raczej miało to miejsce kilka razy. Przy kręceniu koronką widać że bęben ze sprężyną (fachowych nazw nie znam, może coś pomieszałem) się kręci czyli wszytko jak należy ale jeżeli zegarek stoi to i tak nie wystartuje jeżeli wahnik się nie ruszy. Ktoś odpowie jakie ma doświadczenia z dokręcaniem w tym czy innych mechanizmach? Zgłosić się do zegarmistrza czy olać, bo tak jak napisałem, nie korzystam jakoś specjalnie z tej funkcji a reszta jest w porządku
Narfas - 2014-05-25, 12:03
trollu napisał/a: | odkopię
Mam pytanie o 4R37 z SSA003 które posiadam - jak to jest z tym dokręcaniem?
Zegarek jest sprawny, chodzi jak ta lala ale często zegar leży na półce, rotomatu się jeszcze nie dorobiłem. Dokręcania czasami używam ale raczej miało to miejsce kilka razy. Przy kręceniu koronką widać że bęben ze sprężyną (fachowych nazw nie znam, może coś pomieszałem) się kręci czyli wszytko jak należy ale jeżeli zegarek stoi to i tak nie wystartuje jeżeli wahnik się nie ruszy. Ktoś odpowie jakie ma doświadczenia z dokręcaniem w tym czy innych mechanizmach? Zgłosić się do zegarmistrza czy olać, bo tak jak napisałem, nie korzystam jakoś specjalnie z tej funkcji a reszta jest w porządku |
Sporo zegarków potrzebuje jakiegoś impulsu, żeby ruszył balans. Czyli nakręcasz, a potem lekko poruszasz zegarkiem, żeby balans wystartował. Wahnik nie ma tu nic do rzeczy.
pozdrawiam
Narfas
trollu - 2014-05-25, 12:08
Ma to sens a jest jakaś przybliżona ilość obrotów koronki do max naciągu? jak z żywotnością mechanizmu (trochę czytałem o lecących trybach w Ecie), czy jest możliwość "przekręcenia" i uszkodzenia czegoś?
Narfas - 2014-05-25, 12:22
trollu napisał/a: | Ma to sens a jest jakaś przybliżona ilość obrotów koronki do max naciągu? jak z żywotnością mechanizmu (trochę czytałem o lecących trybach w Ecie), czy jest możliwość "przekręcenia" i uszkodzenia czegoś? |
Seiko to inna historia niż ETA. Jestem bardzo dobrego zdania o odporności starych Seiko, o odporności nowych przekonamy się za, powiedzmy, kilkanaście lat. Generalnie jestem zdania, że jeżeli chcę mieć zegarek który ma wytrzymać te kilkadziesiąt lat, to najlepiej kupować od firmy która nie zarabia na serwisie. A przynajmniej serwis nie jest istotną częścią planu biznesowego. To jest różnica między firmami japońskimi a Swatch Group. ETY trzeba regularnie serwisować i już, ze względu na zużycie części.
Druga sprawa: nie znam się na Seiko z dokręcaniem, ale generalnie idea automatów jest taka, że sprężyna kręci się w bębnie (nie ma typowego zaczepu), więc nie sposób jej przekręcić.
Inna idea stojąca za automatami z dokręcaniem jest taka, że przekręcasz koronkę parę razy, żeby zegarek ruszył, a potem zakładasz go na rękę i reszta dzieje się, no cóż, automatycznie.
Jeszcze inna idea stojąca za automatami polega na tym, że zapewniają bardziej równomierny naciąg sprężyny, co ma znaczenie dla dokładności chodu. Zegarki manualne nakręcasz raz dziennie do oporu, a potem moment napędowy sprężyny spada. Rezerwa chodu wynosi zazwyczaj po 40h i więcej, więc jeśli nakręcasz zegarek codziennie rano (co 24h), to zegarek nigdy nie pracuje na "końcówce sprężyny", gdzie są największe szanse na pojawienie się nierównomierności chodu. W automatach jest inaczej: sprężyna w noszonym zegarku jest zawsze naciągnięta w podobny sposób, co niweluje potencjalną nierównomierność chodu wywołaną różnym momentem napędowym. Dlatego zwyczajnie nie warto (chociaż można) ręcznie nakręcać automatów "ile fabryka dała", bo traci się tę właściwość.
pozdrawiam
Narfas
trollu - 2014-05-25, 12:29
Narfas napisał/a: | Inna idea stojąca za automatami z dokręcaniem jest taka, że przekręcasz koronkę parę razy, żeby zegarek ruszył, a potem zakładasz go na rękę i reszta dzieje się, no cóż, automatycznie. |
hah mi ta idea podoba się najbardziej dlatego dokręcanie uważam za "bajer", fajnie jak jest ale jak nie ma to nic się nie stało
o ETAch co nieco gdzieś czytałem, stety-niestety na przyszły rok mam plan wejść w posiadanie zegarka z etą w środku, jak na razie z seikowych mechanizmów jestem zadowolony, z oreintowym właśnie mam pierwszą styczność i też jest ok
tarant - 2014-06-20, 18:54
Od ponad roku "na codzień" noszę zegarek z 4R36. Dokładność jest znośna - ok. +5- 7 s. na dobę, tylko czasem (np przez 2 tygodnie) chodzi...lepiej , ok. +1 s/dobę. Czort wie dlaczego, nie znalazłem związku z temperaturą, inną moją aktywnością w tych okresach (wstrząsami, większym stopniem nakręcenia) itp.
Dokręcanie koronką jest bardzo ważne. Przede wszystkim w leniwe weekendy. Ponadto przy uruchamianiu zatrzymanego zegarka kilkanaście obrotów koronką powoduje, że zegarek nie idzie na początku "resztkami sił", po prostu dokładniej.
Jeżeli napisałem już to co powyżej, to widać że nieco zwracam uwagę na precyzję chodu. Stop sekunda jest zatem w pełni pożądana i uzasadniona.
|
|